niedziela, 27 czerwca 2010

Przecudnie cudowny dzień. :)


Dziś był przecudnie cudowny dzień! Poszłam spać o 3ciej. Wstałam o 9tej. Przez cały dzień szukałam kogoś, kto mógłby ze mną pojechać na Dni Białej (grał tam skład do którego mam sentyment, bo to była muzyka mojego dzieciństwa). Okazało się, że mam złotych znajomych, zdolnych do wszelkich poświęceń. Każdy z nich urzekł mnie swoją niezwykłą historią - 'nie mogęęę', 'nie chcę mi się', 'już z kimś jadę', 'jedź sama skoro Ci zależy'... OK! Wniosek jest jeden: ludzie to wspaniali egoiści. :) Kocham Was! ;**

PS: A o tym, że jestem histeryczką i i nie_wiem_jeszcze_czym nie musicie mi mówić/pisać - wiem o tym dobrze. Jak coś Wam się nie podoba to nara! PS2: Na wszelki wypadek to przepraszam Was, ale musiałam dać upust mojej irytacji.





Że sesja ?










'Nie cofniesz kijem Wisły' - ostatnio często zdarza mi się to powtarzać. Nie zmienię świata, nie zmieniając ludzi. Nie stanę na najwyższym szczycie i nie wykrzyczę: 'patrzcie co robicie!'. To wszystko co dzieje się na moich oczach czyni mnie niemym światkiem. Czyni mnie współwinną. Bo siedzę tutaj i piszę nie, nie mogę tego zrobić, to nie jest w mojej mocy. A więc co jest? Dzisiaj pojęłam coś, co wiedziałam juz od dawna. Muszę mówić tak długo, aż ktoś mnie nie uciszy. Muszę wziąść ten kij i ... nie, nic na siłę. Wbije go w dno rzeki, tak aby nigdy nie poszedł z jej prądem. Ty będziesz się śmiał, bo przeciez kij sie nie porusza, stoi w miejscu. Jednak minie trochę czasu, a rzeka sama wychoduje sobie wroga. Bo z kija zrobią się belki, z belek most. A na moście staniemy my, którzy nie popłynęliśmy z prądem i będziemy patrzeć jak znikacie za horyzontem.
 Wtedy świata będzie w naszych rekach. Nie zmienimy go, ale my będziemy inni.


1 komentarz:

  1. ;D

    nie nadazam czytac, czasu brak, ale na szczescie od jutra wakacje :)

    p.s. ładna sesja. i nooooogi ;)

    OdpowiedzUsuń