poniedziałek, 10 maja 2010

wybory.



Kandydat PO na prezydenta Bronisław Komorowski w pierwszej turze wyborów może liczyć na poparcie 50 proc. wyborców, kandydat PiS Jarosław Kaczyński - na 36 proc. - wynika z sondażu TNS OBOP dla programu "Forum" w TVP Info. W poprzednim sondażu TNS OBOP przeprowadzonym 20 kwietnia Komorowski miał 55 proc., a J. Kaczyński 32 proc.Gdyby w drugiej turze spotkali się Komorowski i Kaczyński, marszałek Sejmu pokonałby prezesa PiS w stosunku 61 do 39 proc. Z badania wynika również, że 4 proc. respondentów poparłoby Grzegorza Napieralskiego (SLD), 3 proc. - Waldemara Pawlaka (PSL).

Po 2 proc. ankietowanych wskazało Andrzeja Olechowskiego i Andrzeja Leppera (Samoobrona). Kandydata Prawicy Rzeczypospolitej Marka Jurka oraz Janusza Korwin-Mikkego (Wolność i Praworządność) popiera po 1 proc.
Gazeta Wiadomości [w;] www.gazeta.pl




Póki co jestem zadowolona z wyglądu takich wyników. Bo otwarcie przyznaje, że nie darzę Jarosława Kaczyńskiego sympatią. Tym samym zdaję sobie sprawę z tego, iż będę wytykana palcami przez niemal całe społeczeństwo mej małej mieściny, gdzie mam wrażenie tworzy się kult zmarłego Lecha i żyjącego Jarosława. To, że Jarosław Kaczyński jest bratem tragicznie zmarłego prezydenta - Lecha, nie oznacza, że on sam ma nim zostać. To, że jest bratem bliźniakiem nie oznacza, że jest taki sam jak Lech Kaczyński. Nie żyjemy w epoce średniowiecza, gdzie władza przejmowana była w sposób dziedziczny, więc dlaczego ma być tak teraz? Czy społeczeństwo ma wybrać Jarosława tylko dlatego, że ma na nazwisko Kaczyński?
Nie chcę też pisać, że Jarosław wykorzystuje śmierć brata, bo nie siedzę w jego głowie i nie wiem cóż on sobie w tej główce obmyśla. Być może szczerze cierpi, być może gra na uczuciach społeczeństwa. Nie będę jednak tego oceniać. W zasadzie chodzi mi jedynie o to, by inni nie ingerowali w mój wybór. By nie szeptali mi non stop do ucha, że Komorowski to zło, a Kaczyński to dobro! Wybiorę tak jak chcę tego mój spracowany mózg! Więc jeśli jesteście tymi osobami, które chcą oceniać mnie miarą mojego wyboru, to jesteście prostakami. Jeśli się nie mylę, to w naszym kraju istnieje coś takiego jak demokracja, a co za tym idzie wolny wybór. Więc teraz nie bawcie się ani w dziwne wykrzywianie twarzy, (gdy nie chcę się podpisać pod listą Kaczyńskiego)ani w durne gadanie typu: 'Ty nie jesteś prawdziwą obywatelką'.
Szczerze...nie obchodzi mnie to - dla Was mogę być i antyobywatelką!
Jednakże Wasz wybór szanuje, ale swój szanuje o wiele bardziej. Szanuje go na tyle mocno, by nie zmieniać go pod wpływem tego, co powiedzą mi inni.

Tymczasowo kończę. Pierwsze primo - nie umiem w tej chwili napisać niczego składnego z sensem. Drugie primo - idę się uczyć z historii.

Tak właściwie, to idź lepiej spać, ok? I nie czytaj mi tu po nocach - to szkodzi oczom! ...spojówki wysuszone od nadmiernego światła nie nawilżają się prawidłowo.








dogłębnie wyprana z emocji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz